sobota, 18 sierpnia 2012

Jedna rzecz może popsuć wszystko.

A tą jedną rzeczą jest ... Mój wózek.. Niestety po wieeeelu (sześciu) latach maszyna odmawia posłuszeństwa.. Zazwyczaj bateria trzymała tydzień, a teraz wytrzymuje tylko 1-2 GODZIN. Najpierw myśleliśmy, że to ładowarka (Bo akumulatory mamy roczne), a taka oryginalna ładowarka kosztuje 700 zł. z hakiem. ! Więc wymyśliliśmy, iż kupimy nieoryginalną za 200 zł. Dostaliśmy ładowarkę, wszyscy ucieszeni. Po kilku godzinach wózek "naładowany" . Dlatego też poszliśmy niedaleko do sklepu , by sprawdzić czy wszystko jest ok. Niestety... To na nic bateria znowu spada. Sprawa wygląda teraz tak: musimy wysłać firmie z takimi urządzeniami akumulatory. Zanim one dojadą minie z 1 dzień, a JEDEN akumulator sprawdza się z  1, 5 dnia, a akumulatorów jest dwoje. A maszyna musi dojechać jeszcze z powrotem, no to następny jeden dzień, bo firma jest w Poznaniu. 5 dni bez wózka, to jak 5 dni bez nóg. A kasy na nowe akumulatory też nie ma ( jeden- 600 zł). Więc wózek zepsuł nam wszystkie plany takie jak : Wyjazd do Krakowa i Warszawy, i inne dłuższe wyjazdy. ;(

Ps. Jak tam przygotowania do szkoły, bo ja mam aż zeszyty :-D

czwartek, 9 sierpnia 2012

3 tygodnie.

Baaardzo Was przepraszam, że nie pisałam tak długo, ale do końca wakacji zostało 3 TYGODNIE (niestety :<), więc korzystam póki mogę. W przyszłym tygodniu do Krakowa jutro do Anety, więc znowu mnie trochę czasu nie będzie. Te 2 miesiące tak zleciały, że nawet nie wiem kiedy... Ale jeszcze póki są wakacje, to próbuje nowych fryzur, paznokci itd, i ostatnio spodobała mi się grzywka spięta u góry żabkami. Wygląda to mniej więcej tak:



podoba Wam się? ; )